Gry Flash

Nie lubię Flasha. Kojarzy mi się z wyskakującymi reklamami, więc wykorzystuję flashblock, aby nie ładować ich.

Nie lubię stron używających Flasha tam, gdzie wystarczyłby JavaScript. Po co, zmuszać kogokolwiek do instalowania pluginu tylko po to, by animować powolne podświetlanie? No, chyba że JS to wiedza tajemna.

Nie lubię Flasha, blokuję go i strony wyglądają przez to beznadziejnie. Gdyby go nie było, to pomęczyłby się jeden z drugim i nastukał to samo w JavaScripcie zamiast „programować” za pomocą myszy i Photoshopa.

HTML, CSS, JavaScript plus grafika całkiem dobrze się sprawdza. Na stronie orange.pl już chyba poszli na całość. Flashblock pokazuje mi ikonkę w ramce. No tak, myślę, pewnie jakiś wodotrysk. Klik… a tu po prostu flash służy jedynie do narysowania tekstu większą czcionką. Żeby było śmieszniej, poniżej tekst taką samą czcionką jest wyświetlony już jako jpeg. Tak na marginesie, to zastanawiam się czemu strony operatorów komórkowych są tak mało intuicyjne?

No dobra, to sobie ponarzekałem.

Są miejsca, gdzie lubię Flasha. Kiedyś myślałem, że aplety javowe będą takim oknem do gier, a tu jednak Flash się wybił. Szkoda. Ludzie jednak fajne rzeczy robią, więc mniejsza o narzędzia jakimi się posłużyli. Polecam poniższe:

  • Canabalt – Najprostsze sterowanie jakie widziałem. Cała zabawa polega na klikaniu przyciskiem myszy i już. Ludzik sam biegnie po dachach, a ty każesz mu skakać. Durna gra, hehe, ale jakoś mnie wciągnęła. Może dlatego, że za każdym razem generuje inną trasę?
  • Machinarium – Bardzo ładna grafika. Na początku gra wydawała mi się nudna, dopóki nie zacząłem grać. Seria oryginalnych łamigłówek z udziałem robocika. Trzeba pomóc mu przejść dalej wykorzystując napotkane nowe przedmioty. Każda plansza diametralnie różna. Niestety demo ma tylko kilka plansz.
  • Auditorium – Coś dla melomanów lubiących łamać sobie głowę. Należy przekierować strumień muzyki. Hipnotyczna wizualizacja, trochę magiczna, urzekająca.

Jeśli znajdę coś ciekawego, to jeszcze wrzucę kiedyś.

Brak komentarzy

Elektryczny rower miejski

Niezły pomysł ktoś miał, co?

Czytaj reszte tego wpisu »

1 komentarz

Program graficzny dla nie potrafiących rysować

Kuter

Kuter - jakby ktoś pytał, to w Alchemy można używać kolorów

Jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy podczas zabawy z Alchemy. Jest on dobrym programem dla tych, którzy nie potrafią rysować. Dlaczego? Ponieważ proces tworzenia jest całkiem odwrotny od typowego.

Czytaj reszte tego wpisu »

Brak komentarzy

Alchemy – twórczy chaos

Parę dni temu zachwycałem się programem Alchemy. Dziś korzystając z wolnej chwili postanowiłem sprawdzić samemu jak pracuje się z tym nieco dziwnym programem. Dziwnym, bo prezentuje on kompletnie odmienne podejście do tematu tworzenia grafiki.

Czytaj reszte tego wpisu »

Brak komentarzy

Donut

Odpaliłem nowe SDK 1.6. Chyba, coś poprawili z openGL, bo teraz Sprite Text wyświetla minimum 26ms/f, czyli o 3 więcej. Dodali do api m.in. text-to-speech, ciekawe jak działa. Niestety opcję -dns-server jak zepsuli, tak nadal nie działa. To narazie tyle po 5 minutach używania.

aktualizacja: Oczywiście chodziło o 26 ms/f a nie fps (poprawiłem). Zatem mamy ok. 38 fps (1000/26).

Brak komentarzy

Dzień Programisty

W 256-ty dzień roku, a w tym wypada 13-go września, mamy święto! 😀 Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń.

Mała porcja kawałów na dobry humor:

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
– Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
– Och Ty szczęściarzu!
– Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać…
– I co? I co?
– No a ona mówi: „Rozbierz mnie!”
– Nie może być!
– Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuz obok laptopa…
– Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

Dzwoni klient do serwisu, odbiera obsługa:
– Używam Windows…
– Tak.
– No i komputer nie działa poprawnie.
– To mi już pan powiedział…

Żona programisty:
– Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko…
– Kładź się, będziemy instalować…

Żona programisty wysyła go po zakupy.
– Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
– Czy są jajka?
– Tak – odpowiada sprzedawca.
– …To poproszę dziesięć parówek

Wysprzątane mieszkanie to znak, że komputer jest zepsuty.

p.s. Komputer mam sprawny, w zapasie są jeszcze dwa. W razie czego, w szafie jest stara sprawna płyta główna z prockiem i pamięcią, a także Amiga. Zatem proszę o wyrozumiałość i cierpliwość 😉

1 komentarz

Polskie znaki w Unicode

Ą – \u0104; ą – \u0105
Ć- \u0106; ć – \u0107
Ę- \u0118; ę – \u0119
Ł- \u0141; ł – \u0142
Ń- \u0143; ń – \u0144
Ó- \u00d3; ó – \u00f3
Ś- \u015a; ś – \u015b
Ź- \u0179; ź – \u017a
Ż- \u017b; ż – \u017c

Brak komentarzy

Sprzętowa akceleracja OpenGL w Androidzie

Parę dni temu, na emulatorze odpaliłem demo SpriteText – duży obracający się trójką z nałożoną nieprzeźroczystą teksturą 128×128 pikseli. Wynik – 23 fps, to nie dużo, ale emulator nie wykorzystuje karty graficznej. Wszystko spoczywa na procesorze.

Dziś odpaliliśmy demo na HTC Magic. Telefon ma sprzętową akcelerację, a tu marne 18 fps. Wygląda na to, że z tą akceleracją, to jakieś małe oszustwo. No i rzeczywiście, nie wszystko jest przyspieszane. W sieci znalazłem taką odpowiedź na problem z G1:

On the G1 hardware acceleration is used for all window compositing and OpenGL drawing.  It is not currently used for rendering inside of a window. We’d like to support acceleration inside of a window, but this is very tricky to implement (requiring multiple active OpenGL contexts in multiple processes) and not currently scheduled on the roadmap.

Nie wygląda to dobrze. Możemy sobie tylko pomachać systemowymi okienkami. Widać niewiele się posunęło od grudnia 2008 🙁 Może Android 2.0 będzie już miał pełną? Zobaczymy co wypuści Motorola, bo ten cytat wygląda ciekawie:

Native support for OpenGL ES 2.0 + hardware acceleration from the PowerVR SGX 530 = mobile gaming device more powerful than a Sony PSP or Nintendo DSi

Brak komentarzy

Android emulator i internet

Jeżeli browser emulatora nie może się połączyć z internetem, to prawdopodobnie nie mamy ustawionego DNS. Oto, co należy wtedy zrobić.

W Eclipse w „Run Configurations… -> Android Application -> Twoja aplikacja” w zakładce „Target” znajdź „Additional Emulator Command Line Options” i wstaw „-dns-server 192.168.1.1” (bez cudzysłowów i zamiast 192.168.1.1 adres IP twojego DNS’u.

W przypadku korzystania z serwera proxy należy podać „-http-proxy http://<username>:<password>@<server>:<port>” (Więcej szczegółów tutaj).

Koniecznie zrestartuj emulator, a także Eclipse.

Brak komentarzy

MyPaint

Na stronie projektu Durian jest fajny filmik. Najciekawsze jest jednak to, jakich programów facet użył. Na początku Alchemy (naprawdę pobudza wyobraźnię) a potem GIMP i MyPaint. Wszystko open source, free i do tego chyba znalazłem to czego mi brakowało w gimpie. MyPaint. Coś jak Corel Painter, z tym że prosty i do tego jak wygodny.

Warstwy, nieograniczona powierzchnia i mnóstwo narzędzi. Można malować ołówkami, pędzlami, tuszami, kredą, kredką, pastelami, chlapać farbą i wiele innych technik. Wybrane pędzle obracają się zgodnie z kierunkiem ruchu. Narzędzia wykorzystują siłę nacisku tabletu, kółkiem skaluje się, super. Jako tło można wrzucić sobie kartkę w kratkę, ciemny papier, czy co tam chcemy i potem zmieniać. Nie trzeba kręcić tabletem i głową, bo w trakcie rysowania można obracać obrazkiem i to bez strat na rogach. W trybie pełnoekranowym zmieniać kolory. Skróty klawiszowe można dowolnie definiować.

Po prostu miodzio. Pierwsze wrażenie zdecydowanie lepsze niż z GIMP’em. Wielu opcji po prostu nie ma, jak choćby zaznaczanie obszarów czy pisanie tekstu (do notatek brakuje tego mi). Jest to narzędzie typowo malarskie. Pędzel, gumka, kolor plus udogodnienia w postaci warstw, undo, szybkiego skalowania pędzla itp. Polecam. Nadal jestem pod wrażeniem piękna prostoty. Teraz to już sam nie wiem kiedy wrócę do prawdziwego papieru.

Brak komentarzy